Upalna trzecia runda w Częstochowie. Nikodem Sekuła bliski finału w IPP.
- aswybrzeze
- 14 cze
- 3 minut(y) czytania

Sobotni dzień w Częstochowie był bardzo gorący i sporo emocji dostarczyli miniżużlowcy w ramach III rundy Drużynowych Mistrzostw Polski i Indywidualnego Pucharu Polski, którzy stawili się na stadionie Włókniarza przy ulicy Brzegowej.
O poranku zawodnicy stanęli do rywalizacji drużynowej. Nasza Akademia w tym sezonie wystawiła dwie drużyny w ramach tych rozgrywek. Do składu pierwszej drużyny wrócił Nikodem Sekuła, a zgodnie z przepisami nie można dokonywać roszad w składach pomiędzy zespołami, nawet na zasadach gościa. Niko dołączył więc do Oliwiera, Gucia i Artura, którzy reprezentowali tą drużynę w rundach nr. I i II. W drugim naszym zespole na skutek kontuzji Michała Głębockiego do rodzimej drużyny z Gorzowa wrócił Oliwier Szymczak, a ww. przepisy sprawiły że ten zespół jechał w składzie Ignacy Rataj i Stanisław Kwiatkowski.
Zawody rozpoczęły się pechowo już na próbie toru dla Gustawa Bazydło. Po problemach sprzętowych w pierwszych rundach i gruntownych remontach po nich, zatarł silnik na czwartkowym treningu, walka w warsztacie przed sobotą się nie udała i silnik szwankował już na treningu przed zawodami i kompletnie odmówił posłuszeństwa w pierszym biegu. Na pożyczonej maszynie od Oliwiera udało mu się zdobyć dwa punkty, ale na pewno tego dnia nie zaliczy do udanych. Dla Oliwiera były to z kolei pierwsze zawody na świeżo zakupionej Shupie. Sporo było tutaj pracy, aby rozgryźć ustawienia tego motocykla, na którym Oliwier jechał dopiero drugi raz. Mimo ciężkiego początku, dwa ostatnie wyścigi wygrał Nikodem Sekuła, który dał sygnał, że może nawiązać walkę z czołówką z Polski. Dobre wejście w zawody i to dopiero w biegu numer 16 miał Artur Czajkowski, który zaczynając zawody w tej fazie zapisał przy swoim nazwisku dwa punkty. Artur przez cały dzień imponował świtnym momentem startowym. W drugiej drużynie z każdym biegiem rozkręcał się Stanisław, a śmielej okrążenia pokonywał Ignacy. Dla nich nawjażniejsze jest uczenie się miniżużlowego rzemiosła i gromadzenie doświadczenia. W rywalizacji drużynowej najlepsi byli zawodnicy z Torunia, którzy wyprzedzili Bydgoszcz i gospodarzy z Włókniarza. Dla obu naszych ekip rywalizacja drużynowa była swojego rodzaju huśtawką emocji i zadowolenia. Z jednej strony cieszy fakt, dyspozycji naszych mniej doświadczonych zawodników, o tyle martwią problemy sprzętowe najlepszych zawodników. Osłody dodały na pewno trójki Nikodema, jednak sumarycznie dwa nasze zespoły zajęły ostatnie miejsca.
Klasyfikacja III rundy DMP:
KS TORUŃ - 27 punktów.
Polonia Bydgoszcz - 23 punkty.
Włókniarz Częstochowa - 22 punkty.
Stal Gorzów - 20
Unia Leszno - 15
Akademia Sportu Wybrzeże 1 - 13 punktów
Gustaw Bazydło - (d,2,0) - 2 punkty.
Oliwier Fede - (1,1,0) - 2 punkty.
Nikodem Sekuła - (0,1,3,3) - 7 punktów.
Artur Czajkowski - (2,0) - 2 punkty.
Akademia Sportu Wybrzeże 2 - 6 punktów
Ignacy Rataj - (1,1,0,0) - 2 punkty.
Stanisław Kwiatkowski - (1,1,1,1) - 4 punkty.
Po rywalizacji drużynowej przyszedł czas na zbieranie punktów do klasyfikacji indywidualnej. W niej wzięli udział wszyscy nasi zawodnicy, z wyjątkiem Ignacego. Zawody od zwycięstwa zaczął Nikodem, który wykorzystał pierwsze pole i w twardej walce na pierwszym łuku poradził sobie z Aleksandrem Feterem z Bydgoszczy. Po punkcie w pierwszej serii zapisali też Artur i Stachu. Z problemami sprzętowymi dalej zmagali się Oliwier i Gustaw. Drugą serię startów z kolejną trójką skończył Nikodem, który po drugiej serii razem z Felixem Górniakiem byli niepokonani tego dnia, bo w niej Niko pokonał świetnego tego dnia Oliwiera Szymczaka. W celu zachowania szans na finał Nikodem musiał dobrze pojechać w dwóch kolejnych seriach. Kolejne ważne punkty i pozytywnie pokazał się Artur Czajkowski. W trzeciej serii niestety z zewnętrzengo pola i zamieszaniu na drugim łuku Nikodem uplasował się na trzecim miejscu i żeby zachować szansę na finał, musiał zdobyć m.in dwa punkty w ostatniej serii. Niestety w niej też przyjechał trzeci i po świetnym początku zapiał na swoim koncie 8 punktów i mało zabrakło aby znalazł się w finale dnia, kończąc zawody na VII miejscu. Zawody wygrał Szymon Kazaniecki, który w finale wyprzedził Felixa Górniaka, Sawina Turowskiego i Oliwiera Szymczaka.
Szymon Kazaniecki - 14 punktów (3,2,3,3 + 3)
Felix Górniak - 13 punktów (3,3,2,3+2)
Sawin Turowski - 10 punktów (3,1,3,2 + 1)
Oliwier Szymczak - 11 punktów (3,2,3,3 + d).
Marcel Zwierzyński
Alan Kielan
Nikodem Sekuła - 8 punktów (3,3,1,1)
Gabriel Michalak
Adam Syguda
Emilian Różecki
Nikodem Przedpełski
Bruno Cieśla
Leon Ptak
Artur Czajkowski - 5 punktów (1,1,1,2)
Aleksander Feter
Fabian Biczak
Gustaw Bazydło - 3 punkty (d,d,1,2)
Stanisław Kwiatkowski - 2 punkty (1,0,0,1)
Borys Dulęba
Oliwier Fede - 0 punktów (0,0,0,0)
Jan Drogosz
Komentarze